Upierdliwy program księgowy

Niedawno opracowywałem procedurę przeniesienia danych ze starego do nowego programu księgowego, dla których producent nie przewidział przenoszenia zapisów księgowych. W tym samym czasie przygotowywałem też kilka konwersji z programów handlowych do księgowych. Podczas tej pracy skumulowało się wiele niedoróbek w różnych programach — na tyle, że musiałem je wszystkie wypisać.

Jak zrobić upierdliwy program księgowy?

1. Po uruchomieniu programu wyświetlaj po kolei kilka okienek, tak aby w najgorszym razie użytkownik musiał co najmniej 8 razy przycisnąć [Enter], żeby mógł przejść dalej. Ewentualnie szybka ścieżka to 4 kliknięcia myszą. Oczywiście musi być trochę przerwy pomiędzy ich wyświetleniem, aby za szybko to nie było.

2. Po uruchomieniu programu włącz automatyczne indeksowanie plików. Niech trwa ze dwie, trzy minuty.

3. Potem niech program sprawdzi na FTP, czy jest nowsza wersja. Oczywiście nowe wersje dawaj tylko na WWW, z pominięciem automatycznego pobierania. Nawet jak poprawisz tylko jedną literkę w mało ważnym pliku, niech archiwum aktualizacyjne ma przynajmniej 150MB. Po jego pobraniu musi się uruchomić instalator, wymagający co najmniej kilku kliknięć. Do instalatora dodaj dziwne warunki, sprawdzające klucze w rejestrze. Jeśli jakiegoś brakuje, uracz klienta komunikatem, z którego na pewno nic nie będzie wiedział (np. że musi zainstalować wersję, którą aktualne ma, albo że nie można zainstalować „z powodu nieznanego błędu”).

4. Zrób specjalną klepsydrę, wskazującą, że program jest zajęty pracą. Klepsydra może mieć np. podpis „SQL” — niech klient wie, że korzystasz z najnowszych technologii, a te wymagają przecież odpowiedniej mocy obliczeniowej. Niech sobie kupi lepszy komputer, który też masz w ofercie, 30% drożej niż w byle okolicznym sklepie.

3. Fajnie też wyglądają zmieniające kilka razy rozmiar obrazki (wczytuje się malutki, potem powiększa się na cały ekran, a gdy pojawiają się dodatkowe paski, to się trochę zmniejsza). Jeśli możesz, dodaj reklamy innych swoich programów, najlepiej animowane i wściekle migoczące.

4. Po przejściu przez logowanie, indeksowanie i sprawdzanie wersji, zaproponuj klientowi opcjonalną weryfikację jego danych, która i tak mu się otworzy, nawet jeśli zamknie okno z propozycją. Okno, które się pojawi, niech ma bardzo dużo różnych pól z lakonicznymi komunikatami, z których nie będzie wynikało, co w zasadzie chcesz się dowiedzieć np. „Zaznacz programy aktywne (używane)”. Gdyby klientowi udało się jednak coś wypełnić, wyświetl komunikat, że nie udało się nawiązać połączenia.

4. Zablokuj standardowe guziczki Windows, umożliwiające zamknięcie i zmianę rozmiaru okna. Jak klient chce zamknąć, to niech szuka odpowiedniego guzika! A zmieniać rozmiaru przecież nie musi. Potem będzie można jakiś odblokować i ogłosić to na swojej stronie internetowej.

5. Wyświetlaj wszystkie informacje w okienku dialogowym 500×300 pikseli. Dorób paski przewijania, by można było sobie obejrzeć więcej po ich użyciu. W instrukcji napisz, że okno można dowolnie skalować, ale nie wspominaj, że dotyczy to tylko tła, na którym jest jedynie obrazek.

3. Wybierz taki silnik baz danych, który pozwala obserwować, jak każdy dokument ulega księgowaniu. Optymalna prędkość, to jedna pozycja na sekundę. Dzięki temu użytkownik mający kilkadziesiąt dokumentów będzie miał przerwę na kawę. Jeśli dokumentów będzie kilkaset, zdąży jeszcze w godzinach pracy zrobić zakupy.

6. Dodaj w programie formularz zgłaszania błędów. Aby jednak klientowi nie chciało się go za często wypełniać, umieść w nim pola do wpisania jego danych (które już raz gdzieś wpisał). Oczywiście po wpisaniu nich będzie np. błąd, że się nie udało nawiązać połączenia, a przy kolejnym użyciu niech pola znów będą puste. W przypadku wysłania tego formularza absolutnie nie dawaj żadnej informacji zwrotnej, że ktoś to odebrał. W końcu przecież nikt tych bzdetów nie będzie czytał, ani się nimi przejmował.

7. Dodaj opcję „chat online”. Gdyby jednak klient kliknął, to niech się okaże, że musi się zarejestrować w jakimś tam serwisie www, a do tego opłacić tę usługę.

8. Przy próbie wyjścia z programu zacznij robić kopie bazy danych, nawet jeśli nic nie było edytowane, a program był uruchomiony chwilę wcześniej, kiedy te kopie też były robione.

9. Strasz użytkownika utratą danych, dopóki nie kupi twojej dodatkowej usługi ochrony danych.

10. Jeśli gdzieś jest pole, w którym należy wpisać np. katalaog z importowanym plikiem, to zadbaj o to, żeby pole się zawsze wyczyściło przed kolejnym użyciem. Jeśli są jakieś opcje wybierane ptaszkami, to też zawsze przywracaj domyślne ustawienia.

11. Wymyśl jakiś idiotyczny format danych. Np. niech grosze w liczbach będą oddzielone przecinkami, a same liczby — też przecinkami. Albo daj pola o stałej szerokości, oddzielone dodatkowo spacjami (wczytuj te spacje jako treść, w końcu SQL umożliwia wypełnienie całego pola spacjami, niech się klient zastanawia, czemu nie może nic dopisać, mimo że pole widzi puste).

12. Jeśli kontrahentom można nadać identyfikatory, to niech mogą one zawierać również spacje na początku i na końcu. Najlepiej też, jakby dało się umieścić kilku kontrahentów pod jednym identyfikatorem. Rozróżnianie kontrahentów po liczbie spacji na końcu identyfikatora to już mistrzostwo.

13. Jeśli program ma możliwość importowania dokumentów, zadbaj o to, aby nie dało się wszystkich zaimportować na raz. Niech użytkownik oddzielnie importuje sprzedaż i oddzielnie zakupy (najlepiej jeszcze osobno faktury korygujące oraz osobno faktury bez odliczenia VAT). Po co coś zrobić na raz, jak można na kilka?

14. Jeśli coś można wybrać comboboxem, to niech rozwinięta lista będzie zawsze mniejsza od liczby pozycji w niej, tak aby trzeba było używać suwaka (np. 6 pozycji przy wybieraniu miesiąca; super jest też o jedną mniej niż opcji do wyboru). W końcu po coś te suwaki są!

15. Jeśli program dotyczy KPiR, to niech jako pozostałe wydatki czasem pojawia się kolumna 13, a czasem 14. Niech klient wie, że obsługujesz obie wersje.

16. Zrób takie kontrolki, które da się otworzyć klikając myszą, ale zamknąć tylko poprzez użycie klawisza [Esc].

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *